Adam Goliński jest od czwartku formalnie prezesem ZKŻ SSA i formalnie kieruje klubem. I mówi, że ma plan funkcjonowania klubu na najbliższy czas i na kolejne lata.
Rozmowa z Golińskim jest trudna, bo nowy prezes Falubaz nie chce rozmawiać – przynajmniej w tej chwili – o przeszłości, o tym, co doprowadziło do rozłamu wśród właścicieli klubu i odsunięcia poprzedniego sternika – Zdzisława Tymczyszyna.
-Gruba kreska na to, co było. Chcemy naprawić atmosferę wokół klubu i takie rozmowy na niepotrzebne – mówi Goliński. I dyplomatycznie mówi też o aktualnej styuacji Falubazu.
Deklaruje, że dobrymi pociągnięciami organizacyjnymi chce doprowadzić do stanu, w którym Falubaz wróci do walki o medale Ekstraligi.
Wiadomo, że teraz walczy o Patryka Dudka i drugie duże nazwisko(Nicki Pedersen), a chce też wzmocnić formację juniorską.-Najlepiej dwoma młodymi zawodnikami – mówi prezes.
Co z menedżerem Adamem Skórnickim? Szanse na jego pozostanie oceniam na 50 procent – mówi.