Skręcenia, złamania, obtarcia – prawie 100 osób trafiło w ostatnią sobotę na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Powód? Gołoledź w Zielonej Górze.
Już od wczesnych godzin porannych, mieszkańcy mieli duży problem z poruszaniem się po cienkiej warstwie lodu, która pokryła zielonogórskie chodniki i ulice. Ostatnią sobotę wspomina dr Antoni Ciach, ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze:
Jak co roku, w ramach zimowego utrzymania dróg i chodników, nasze miasto zostało podzielone na 3 strefy. Działa w nich łącznie 5 firm, dysponujących m.in. kilkunastoma pługo-piaskarko-solarkami. O tym jak służby walczyły 1 grudnia ze skutkami marznącego deszczu, mówi Paweł Urbański z magistratu:
O rozwagę i wyobraźnię apeluje do kierowców zielonogórska policja. Ile zdarzeń drogowych odnotowali funkcjonariusze w ostatnią sobotę, 1 grudnia? Mówi Małgorzata Stanisławska, z KMP w Zielonej Górze:
Budżet miasta na aktualny, zimowy sezon utrzymania dróg i chodników, wynosi ponad 5,5 mln złotych. Z ponad 800 km dróg, odśnieżaniem objętych jest około 330 km jezdni. Natomiast spośród 1000 km miejskich chodników, służby obsługują około 110 km nawierzchni przeznaczonej dla pieszych.