Prawie 900 osób – tylu ozdrowieńców oddało do tej pory osocze w zielonogórskim Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. To dane od początku pandemii. Placówka wciąż apeluje do dawców, bo miasto i region walczą z kolejną falą koronawirusa.
Lek jest w naszych żyłach – mówi Krzysztof Piwowarczyk z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa:
Osocze zawiera przeciwciała, które wspomagają leczenie chorych na COVID-19 z ciężkimi, zagrażającymi życiu objawami zakażenia:
Osocze mogą oddać mieszkańcy, którzy przechorowali covid19, albo przeszli bezobjawowe zakażenie wirusem. Jeśli zostały uznane za wyleczone i czują się zdrowe oraz minęło co najmniej 14 dni od zakończenia izolacji, mogą umówić się na wizytę w Centrum. Tak było w przypadku Łukasza Hyżego:
Zanim odda się osocze sprawdzany jest poziom przeciwciał:
Kilka dni temu zielonogórski szpital tymczasowy opuścił Andrzej Huszcza, który trafił tam po zakażeniu koronawirusem. Legenda zielonogórskiego żużla podkreśla, że potrzebujących jest wielu:
Na mocy nowych przepisów, krwiodawcy w czasie pandemii mają też dodatkowe przywileje – zaznacza Krzysztof Piwowarczyk:
Osocze mogą oddać osoby w wieku 18 – 65 lat.