Mszą św. odprawioną w kościele p.w. Najświętszego Zbawiciela rozpoczął się tegoroczny jedenasty Lubuski Orszak Trzech Króli. Bierze w nim udział kilka tysięcy zielonogórzan. W Orszaku podążają górale bukowińscy z Brzeźnicy, Orkiestra Dęta Zastal, postacie aniołów na szczudłach i diabły. Jest też wielbłąd, a na nim król.
Po mszy barwny Orszak wyruszył spod kościoła i zmierza w kierunku starówki. Po drodze przy hotelu Śródmiejskim dla najmłodszych przygotowano szopkę z alpaką, osiołkami i kucem, mówi Jolanta Ławicka z komitetu organizacyjnego Orszaku:
https://www.rzg.pl/wp-content/uploads/sites/4/2022/01/I.-Kwiatkowska-Orszak-Trzech-Kroli-lawicka-1.mp3 Przy ratuszu zainstalowane zostały telebimy, dodaje Jolanta Ławicka:
https://www.rzg.pl/wp-content/uploads/sites/4/2022/01/I.-Kwiatkowska-Orszak-Trzech-Kroli-lawicka-2.mp3 Poseł Jacek Kurzępa, z którym udało nam się porozmawiać przy pierwszej scenie na Placu Bohaterów zwrócił uwagę, że wraz innymi posłami głosował za tym aby Święto Trzech Króli było dniem wolnym od pracy:
https://www.rzg.pl/wp-content/uploads/sites/4/2022/01/I.-Kwiatkowska-Orszak-Trzech-Kroli-Kurzepa.mp3 Wzdłuż deptaka uczestnikom rozdawane są korony, których przygotowano kilka tysięcy.
Dodajmy, że organizatorami Orszaku są Stowarzyszenie „Ludzie dla Ludzi” Mecenat Złotego Serca i Regionalne Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze.
fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz fot: Krzysztof Filmanowicz B. Schaefer