Zastal: Spójnia wygrała zasłużenie, my zagraliśmy słabo

fot. Jacek Białogłowy

Enea Zastal BC Zielona Góra prowadzi już tylko 2-1 w I rundzie playoffu PLK ze Spójnią Stargard. W poniedziałkowym spotkaniu Zastal wyglądał, jakby liczył, że po słabej I połowie znów uda się pokonać Spójnię, zatrzymując jej atuty w drugich 20 minutach. Tym razem się nie udało…

Zastal w związku z tym zostaje w podstargardzkiej miejscowości Morzyczyn, tam nocuje, dziś potrenuje w Stargardzie no i w środę spróbuje raz jeszcze zakończyć ćwierćfinałową serię w hali rywala. 

Tymczasem wczoraj na pomeczowej konferencji prasowej tak tłumaczył porażkę trener Arkadiusz Miłoszewski(był na niej, bo zgodnie z przepisami Żan Tabak, po dyskwalifikacji, nie mógł się na niej pojawić):

Miłoszewskiego pytaliśmy też o interpretację sytuacji, po której Żan Tabak wściekł się na sędziów i dostał za krzyki w ich kierunku dwa przewinienia techniczne i wyleciał z boiska. Chodziło o odgwizdanie przez nich faulu Skylera Bowlina na Filipie Matczaku przy trzypunktowej przewadze Spójni:

Łukasz Koszarek króciutko podsumował mecz tak:

Zapytaliśmy również o mecz słabszego niż zwykle Łotysza Rolandsa Frejmanisa:

Mecz nr 4 Spójnia – Zastal w środę o 20:00 w Stargardzie, transmisja w Radiu Zielona Góra na 97.1 fm.

Exit mobile version