Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra pokonali Spójnię Stargard 106-64 w 23 w tym sezonie meczu w PLK. Zielonogórzanie zostali liderem Polskiej Ligi Koszykówki choć trzeba tu dodać, że mają na koncie najwięcej rozegranych meczów ze wszystkich drużyn.
Zastal grał bez Devoe Josepha, który w Warszawie w meczu z Legią doznał urazu kolana – jest szansa, że wróci na piątkowy mecz z Twardymi Piernikami Toruń. Spójnia za to wróciła po 3-tygodniowej przerwie spowodowanej covidem w zespole i było to dziś widać….
Pierwsza kwarta wyrównana – oba zespoły grały radosną koszykówkę – szybko przemieszczały się spod jednego kosza pod drugi, sporo rzucał, a wynik cały czas był „na styk”.
Zastal wygrał tę kwartę 23-21, a najważniejsze było, że zatrzymał wyborowego strzelca gości – Gildera na 2 punktach.
W drugiej kwarcie nadal była szybka koszykówka, ale była też twardsza obrona Zastalu i regularnie pudłujący goście.
W Zastalu trzy trójki trafił Żołnierewicz, 8 punktów zaliczył spod kosza Apić, a Zastal po serii 15-2 uciekł w 14 minucie na 15 punktów, 38-23.
Potem jeszcze Zastal prowadził 16 punktami, potem Spójnia zeszła na 9 oczek straty, ale po 20 minutach znów mieliśmy dwucyfrowe prowadzenie miejscowych 51-37.
Początek II połowy bombowy w wykonaniu Zastalu – trafiają Apić, Brembley w kontrze i Nenadić za trzy, znowu Apić, Brembley kończy 2 akcje z rzędu i ludzie Vidina uciekają na 27 punktów, 64-37. Spójnia jest w tym czasie bezradna, a Zastal grając na luzie po 30 minutach prowadzi już 80-48 i jest po meczu.
Ostatecznie zielonogórzanie wygrywają 42 punktami, a w piątek czeka ich trudniejsze zadanie, bo do hali CRS przyjeżdżają walczące o playoffy Twarde Pierniki Toruń.