Zastal złamał Twarde Pierniki po „chłodnym starcie”: Jesteśmy doświadczeni, wiedzieliśmy, że ruszymy…

fot. Jacek Białogłowy

Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra pokonali 85-67 Twarde Pierniki Toruń. W meczu w hali CRS kibice na początku mieli jednak nietęgie miny, bo Zastalowcy po 5 minutach przegrywali już 14 punktami! Jak mówili jednak po meczu – są doświadczonym teamem i nie panikowali mimo, że początek był bardzo słaby w ich wykonaniu…

Trener Oliver Vidin mówił, że zespół wyszedł na parkiet nieskoncentorwany:

Podobni do szkoleniowca Zastalu mówił center, Krzysztof Sulima, który znów zagrał dobrze:

Zapytaliśmy po spotkaniu jednego z jego bohaterów – Devoe Josepha, co się stało z zespołem w pierwszych minutach pojedynku. Joseph był jednym z przysłowiowych ojców sukcesu Zastalu – na przełomie 3 i 4 kwarty trafił trójki, które mocno pomogły Zastalowi odjechać rywalom:

Kapitan David Brembley:

Na konferencji prasowej RZG pytało trenera Vidina, czemu nie brał na początku meczu czasu, czemu nie chciał w ten sposób zmotywować zespołu, wstrząsnąć nim. Co ciekawe – Vidin „kazał” najpierw na to pytanie odpowiadać Sulimie:

I jeszcze raz pytanie RZG – czy to Paul Jackson pociągnął grę Zastalu w trudnym momencie i poderwał zespół do walki:

Oddajemy jeszcze głos Przemysławowi Żołnierewiczowi, który jest w coraz lepszej formie, a mówi o meczu z torunianami, ale też już o poniedziałkowym – z Zenitem Sankt Petersburg:

Na koniec goście i jeden z naszych dobrych znajomych , ex-Zastalowiec, Aron Cel:

 

 

Exit mobile version