Maćkowiak o Lubuskich Bonach Rozwojowych: Potrzebna transparentność

Screen: YT OPZL

Czy można nauczyć tańca w stopniu zaawansowanym w trybie online? Po co sklepowi spożywczemu szkolenie z zakresu zarządzania zespołem w oparciu o model drużyny sportowej? Między innymi takie pytania nasuwają po analizie danych dotyczących wykorzystywania Lubuskich Bonów Rozwojowych.

Do informacji dotyczących tego kto i jak szkolił za unijne pieniądze dotarła Gazeta Lubuska. Sprawa ma związek z zarzutami, które były kierowane pod adresem Łukasza Mejzy. Urząd marszałkowski zarzucił, że szkolenia były za drogie, nieefektywne i być może w ogóle do nich nie doszło. Sprawę bada prokuratura.

Jak się okazuje, obok Łukasza Mejzy robiły to również inne osoby blisko związane z rządzącą regionem koalicją. Z bonów jako beneficjenci skorzystali również politycy. Radny Grzegorz Potęga z Platformy Obywatelskiej dzięki środkom unijnym, ukończył studia MBA. 

Dziś do tego tematu odniósł się w „Rozmowie po 9” Grzegorz Maćkowiak, doradca wojewody lubuskiego ds. samorządu terytorialnego:

Zapis całej rozmowy na www.rzg.pl.

https://www.rzg.pl/199865/grzegorz-mackowiak-doradca-wojewody-ds-samorzadu-terytorialnego-pis-6/

Exit mobile version