10-miesięczna Ania Orłowska z Zielonej Góry codziennie walczy ze śmiertelną chorobą.
Jak już mówiliśmy na naszej antenie, choruje na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Potrzebuje terapii genowej, która kosztuje 9,5 mln złotych. Najdroższy lek świata, czyli Zolgensmę, powinna dostać przed ukończeniem pierwszego roku życia. Jej stan z dnia na dzień pogarsza się. Mówi mama dziewczynki, Joanna Orłowska:
Raz w tygodniu Anię rehabilituje fizjoterapeutka Michalina Pokorska. Ćwiczenia są bardzo wymagające i coraz trudniejsze dla słabnącej z dnia na dzień dziewczynki:
Chorobę Ani mocno przeżywa jej babcia. Antonina Orłowska przez prawie 40 lat pomagała chorym ludziom. Była pielęgniarką. Teraz sama prosi o pomoc dla swojej wnuczki:
Głównie poprzez zbiórkę internetową udało się zebrać dla Ani prawie 65% potrzebnej na terapię genową kwoty. Dziewczynce można pomóc poprzez dobrowolny datek na stronie internetowej siepomaga.pl/ania.