Lubuski odcinek Odry w dalszym ciągu jest monitorowany przez strażaków. Na posprzątanych terenach nie pojawia się już truchło ryb.
Na miejscu nadal pomagają strażacy z Częstochowy, którzy prawdopodobnie w niedzielę zakończą swoje działania i wrócą do swojego miasta.
– Mamy nadzieję, że ta sytuacja już się nie powtórzy – podkreśla Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze:
Przypominamy, że w dalszym ciągu obowiązuje zakaz korzystania z rzeki.