Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra przegrali na wyjeździe z Abramczyk Polonią Bydgoszcz 43:47 w rewanżowym półfinale play off eWinner I ligi. Tym samym zielonogórzanie, którzy wygrali pierwsze spotkanie różnicą 20 punktów awansowali do finału, w którym zmierzą się z Cellfast Wilkami Krosno (pokonały u siebie H. Skrzydlewska Orła Łódź 50:40).
Bydgoszczanie kilka dni temu wypożyczyli 21-letniego Duńczyka Benjamina Basso, który miał zastąpić Adriana Miedzińskiego. W sobotę i niedzielę napływały pozytywne wieści z zielonogórskiego szpitala, gdzie cały czas przebywa popularny „Miedziak”. Media rozpisywały się, że został on wybudzony ze śpiączki i co ważne był świadom oraz poruszał kończynami.
Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla zielonogórzan. Świetnie wystartował Piotr Protasiewicz i to on wygrał pierwszy bieg. Trzeci przyjechał Rohan Tungate, więc zielonogórzanie zwyciężyli 4:2. Naszą parę przedzielił Daniel Jeleniewski, a stawkę niespodziewanie zamknął Kenneth Bjerre.
Wyścig juniorów zdecydowanie dla Polonii. Leszczyńska para Falubazu tym razem była bez szans. Bydgoszczanie po dwóch gonitwach prowadzili 7:5.
Falubaz odpowiedział zwycięstwem 4:2. Wygrał Max Fricke, a punkcik dowiózł Jan Kvech. Drugi był Oleg Mihaiłow, a ostatni przyjechał Matej Zagar. Mieliśmy remis po 9.
W czwartym biegu świetnie wystartowali bydgoszczanie i później nie szło ich dogonić. Niczym diabeł z pudełka wyskoczył Basso i to właśnie młody Duńczyk jako pierwszy minął linię mety. Tuż za nim dojechał Wiktor Przyjemski. Zaledwie punkt zdobył Krzysztof Buczkowski, a stawkę zamknął Antoni Mencel. Po I serii startów Polonia prowadziła 14:10.
Następne dwie gonitwy na remis i było 20:16 dla miejscowych. Zielonogórzanie wygrali jednak podwójnie pod koniec II serii startów i doprowadzili do remisu – 21:21. Nie do powstrzymania byli Fricke i Borowiak, który po słabym biegu młodzieżowców chyba znalazł już optymalne ustawienia na bydgoski tor. Trzeci przyjechał Bjerre, który w dwóch pierwszych swoich startach był cieniem samego siebie. Ostatni był jego rodak Basso.
Remis utrzymał się także po III serii startów. Wówczas było po 30. Ósmy wyścig to 4:2 dla Falubazu. Takim samym stosunkiem odpowiedziała Polonia, a dziesiąty bieg zakończył się remisem. Zielonogórzanie byli już bardzo blisko przypieczętowania awansu do finału. Falubaz potrzebował już tylko zdobycia tylko sześciu punktów. A do końca zawodów zostało jeszcze pięć gonitw.
Jedenasty bieg to 5:1 dla Polonii, która miała jeszcze nadzieję. Po słabym początku bieg wygrał Bjerre, drugi był Przyjemski. Byczkowski i Protasiewicz nie byli w stanie ich dogonić.
Dwunasta gonitwa na remis i przy stanie 38:34 tylko jakiś kataklizm był w stanie odebrać zielonogórzanom finał. Tak się nie stało, Falubaz wygrał podwójnie trzynastą gonitwę i awans do finału stał się oficjalnie faktem! Pozostało cało i zdrowo odjechać jeszcze biegi nominowane.
Czternasty wyścig na remis, w piętnastym podwójnie wygrali miejscowi. Ostatecznie było 47:43 dla Polonii, jednak w półfinałowym dwumeczu lepsi byli zielonogórzanie. Warto odnotować, że w 15 gonitwie szansę otrzymał rezerwowy Mateusz Tonder, który zdobył punkcik.
Nieoczekiwanie liderem bydgoszczan był tego dnia Daniel Jeleniewski. Po słabym początku obudził się Bjerre. Swoje zrobił Przyjemski, słabiej pojechał Zagar, a całkiem obiecująco zaprezentował się Basso.
W zielonogórskiej ekipie bezbłędny był Fricke. Pozostali bez dwucyfrowych zdobyczy, ale najważniejszy jest awans do finału.
Punkty dla Polonii: Bjerre 9+1, Głogowski ns, Jeleniewski 13, Michaiłow 2, Zagar 8, Przyjemski 8+3, Konieczny 2+1, Basso 5+1.
Dla Falubazu: Protasiewicz 6+1, Kvech 5, Tungate 7+2 Buczkowski 8, Fricke 12, Mencel 0, Borowiak 4+2, Tonder 1.