Historię rocznej zielonogórzanki Ani Orłowskiej, która choruje na SMA zna większość Lubuszan. Aby żyć, dziewczynka musi mieć zakupiony lek za 9,5 miliona złotych. Walka o życie i zbiórka rozpoczęła się 9 miesięcy temu. Dokładnie w dniu urodzin dziecka udało się zebrać pełną kwotę.
Jak mówi tata Michał Orłowski to był najtrudniejszy czas w ich życiu. – Każdego dnia toczyliśmy walkę o oddech, ale i o każdą złotówkę na leczenie – dodaje.
W inicjatywę zaangażowały się tysiące wolontariuszy, którzy piekli ciasta, organizowali festyny, aukcje na rzecz Ani. Dziś rodzice dziękują wszystkim osobom zaangażowanym w zbiórkę 9,5 miliona złotych.
Do akcji włączyło się także Radio Zachód, na falach eteru informowaliśmy o kolejnych inicjatywach dla Ani. Powstał także spot społeczny „Lokomotywa”, w którym wystąpili znane i lubiane postaci: Ewa Minge, Joanna Brodzik, Magda Różczka i wiele innych.
Jak mówi Ewa Antonowicz, która koordynowała zbiórkę, wpłaty na konto Ani wpływały praktycznie z całego świata.
Aktualnie roczna Ania czeka na podanie terapii genowej. Lek produkowany jest wyłącznie w Szwajcarii. Preparat jest jednodawkowy. Zostanie podany w szpitalu w Lublinie.
Po podaniu leku Ania z rodzicami przez miesiąc zostanie w Lublinie, by być przez ten czas pod kontrolą lekarską.
Posłuchaj: