Od dziś do Polski płynie gaz z szelfu norweskiego przez Baltic Pipe. Przesył rozpoczął się punktualnie o godzinie 6.00. Gazociąg został oficjalnie oddany do użytku we wtorek. Jego operatorami są duński Energinet i polski Gaz-System.
Dla Polski to na pewno osiągnięcie strategiczne, komentował w audycji „Sobota po 9” Kazimierz Łatwiński, doradca wojewody lubuskiego do spraw infrastruktury drogowo – kolejowej (PiS):
Czy gaz z Baltic Pipe zaspokoi w pełni nasze zapotrzebowanie? Bożena Ronowicz przypomniała, że w pierwszych dniach przepustowość gazociągu będzie nieco niższa, ale od pierwszego stycznia gazociąg będzie w pełni wykorzystywany. Polska może się czuć raczej bezpieczna, uważa zielonogórska radna (PiS):
Leszek Miller nie jest już w Lewicy, a ja reprezentuję Nową Lewicę, która jest za bezpieczeństwem energetycznym i która uważa, że ta inwestycja ma sens, odpowiadała Bożenie Ronowicz Klaudia Karwicka. Jej zdaniem jednak mankamentem jest tu brak dokumentacji:
Docelowa przepustowość Baltic Pipe w kierunku Polski wyniesie dziesięć miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. To mniej więcej połowa krajowego zużycia tego surowca w ubiegłym roku.
Cała audycja TUTAJ