Piłkarze ręczni AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego pokonali we własnej hali Wolsztyniak Wolsztyn 28-24 w kolejnym meczu grupy B pierwszej ligi.
Początek spotkania wyrównany. Aż do stanu 5-5, kiedy Kacper Kiersnowski w jedenastej minucie zanotował trafienie dające akademikom prowadzenie. A jego już do przerwy nie oddali i schodzili po dwóch kwadransach zasłużenie prowadząc 15-12.
W drugiej części długo wydawało się, że AZS-owi nic nie będzie grozić. W końcówce jednak przestali trafiać, zaczęli popełniać często proste błędy w obronie i stracili kilkubramkową przewagę. Jeszcze w 47 minucie było 24-18, z kolei w 54. rywale rzucili gola na remis po 24. Niemoc strzelecką (8 minut) przełamał dopiero Beniamin Błaszak. Do końca mecz był już jednak wyrównany. AZS wygrał 28-24 i choć była to wygrana zasłużona to cieniem rzuca się roztrwonienie przewagi.
Spotkanie ocenia zawodnik AZS-u Jakub Jaszczuk: