Mieszkańcy Łężycy ponownie walczą z uciążliwym problemem. Od kilku tygodni ze zbiornika retencyjnego znajdującego się przy ul. Kościelnej rozlega się nieprzyjemny zapach.
Zanieczyszczenie stawu zgłaszano już w 2019 roku, jednak od tej pory, prócz pojedynczych prób wydobycia mułu, nie zrobiono nic, aby ostatecznie rozwiązać problem mieszkańców. Ze względu na niski stan wody i brak odpowiedniej ilości tlenu, ryby zgromadzone w akwenie duszą się, a następnie rozkładają, przez co ze zbiornika unosi się fetor.
– Nikt nie potrafi nam pomóc – skarżą się mieszkańcy Łężycy:
– Za oczyszczanie tego terenu odpowiedzialny jest urząd miasta – informuje Joanna Michalik – Pietraszak, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze:
– W ubiegłych latach badaliśmy wodę z tego zbiornika – zaznacza Joanna Michalik-Pietraszak:
– Rośliny ulegają procesom gnilnym – mówi Joanna Michalik-Pietraszak:
– Mieszkańcy nie powinni zarybiać tego zbiornika – podkreśla Joanna Michalik-Pietraszak:
– Miasto nie interesuje się problemami mieszkańców – przyznaje Dariusz Legutowski, radny Miasta Zielona Góra z Platformy Obywatelskiej
– Miasto chciało pozbyć się tego zbiornika – informuje Dariusz Legutowski:
– Sytuacja powtarza się co roku – informuje Dariusz Legutowski:
Od kilku dni próbowaliśmy skontaktować się z urzędem miasta w tej sprawie, jednak nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Do tematu będziemy powracać.