Przemysław Zołnierewicz podpisał kilka tygodni temu kontrakt z Eneą Zastalem BC Zielona Góra. Wiadomo było, że jest po ciężkiej kontuzji, ale już w trakcie konferencji prasowej mówił, że trwa intensywna rehabilitacja i ma nadzieję na jak najszybsze dołączenie do treningów zespołu Olivera Vidina i powrót do gry w PLK i VTB. Tyle, że potem zaczęły się problemy…
Żołnierewicza dopadła tajemnicza infekcja bakteryjna, nieoficjalnie słychać też było, że zanim trafił pod skrzydła sztabu medycznego Zastalu mógł mieć niewłaściwie prowadzoną rehabilitację. W każdym razie właściciel klubu Janusz Jasiński i trener Vidin w wywiadach dla RZG ina konferencjach prasowych zaczęli otwarcie mówić, że powrót gracza się opóźni i sugerowali, że w związku z tym rozglądają się za dodatkowym transferem.
Postanowiliśmy zapytać samego zawodnika, który jednak jest na treningach Zastalu, ale ma głównie zajęcia indywidualne, o prawdę o jego aktualnym stanie.
Co więc jest Żołnierewiczowi i czy jest w stanie powiedzieć, kiedy wróci – o tym w rozmowie z RZG.