Na ten mecz patrzyły głównie dwa miasta – Grudziądz i Zielona Góra. Cieszy się po nim tylko to pierwsze, żużlowa Zielona Góra za to jest w żałobie. Falubaz Zielona Góra spadł bowiem z PGE Ekstraligi i po raz pierwszy od 2006 roku będzie – w kolejnym sezonie – jeździł w I lidze.
To efekt dzisiejszego zwycięstwa GKMu Grudziądz nad Włókniarzem Częstochowa 48-42 w ostatnim meczu rundy zasadniczej rozgrywek. Grudziądzanie wygrali i wyprzedzili Falubaz na samym finiszu rozgrywek o 1 punkt!
Mecz był dramatyczny – po 11 biegach GKM prowadził 35-27 i wydawało się, że Ekstraligę ma w kieszeni. Ale po 2 kolejnych wyścigach grudziądzanie prowadzili już tylko 40-38. Zostały biegi nominowane.
GKM w 14 jednak wygrał 4- 2 i prowadził 44-40. W ostatnim wyścigu grudziądzanie potrzebowali 2 punktów, żeby się utrzymać. Falubaz urządzało tylko 5-1 dla Włókniarza.
Niestety, bieg zakończył się wygraną GKMu 4-2 i Zielona Góra straciła nadzieję i…Ekstraligę!
Falubaz kończy sezon z ledwie dwoma wygranymi i jednym remisem w 14 meczach regularnego sezonu.
Teraz zespół czeka prawdopodobnie odejście najważniejszych seniorów(Dudek, Fricke, Zagar), nie wiadomo, jak przyszłość przed Piotrem Protasiewiczem, zawodnicy z pozycji u24(Tonder i Pawliczak) mają za sobą słaby sezon, podobnie juniorzy i eksperci nie ukrywają, że przed Falubazem ciężkie czas – powrót na najwyższy poziom rozgrywek może zająć dużo czasu…