Nieudany sparing Zastalu

fot. Jacek Białogłowy

Enea Zastal BC Zielona Góra przegrał w I meczu memoriału Adama Wójcika we Wrocławiu z zespołem BC Kijów Basket 78-95.

Na początku mecz był wyrównany. Zastal na dzień dobry jednak stracił 3 piłki w banalny sposób – widać było, że do zgrania, zrozumienia się zespołu, ciągle sporo brakuje. 

W połowie kwarty natomiast Ukraińcy odskoczyli na 18-13, za chwilę 21-16, ale Zastal ambitnie gonił i po świetnej kontrze Brembley trafił w ostatniej sekundzie i po 10 minutach był remis 24-24. Najwięcej, 6 punktów, zdobył dla nas Zyskowski. 

Kiepsko było w tej kwarcie w zbiórkach – Zastal zebrał tylko 3 piłki z tablic. 

W II kwarcie dwie dobre kontry na dzień dobry i Zastal obejmuje prowadzenie 30-29, kontry kończy Zyskowski, który ma w tym momencie 10 punktów. Zastal gra twardziej w obronie, za chwilę kolejna kontra i jest 34-30 dla ludzi Olivera Vidina. 

Teraz dwa błędy w obronie, czapa Ukrainców i po trójce Thomsona to kijowianie prowadzą 37-34. Zespół z Ukrainy utrzymał przewagę do końca I połowy – kąsał Zastal trójkami, grał agresywnie i Zastal miał z taką obroną kłopoty. Do przerwy w każdym razie zielonogórzanie przegrywali 38-45.

Deska Zastalu nadal wyglądała dobrze, w tym elemencie gry było 7-18 na niekorzyść wicemistrzów Polski(tylko 2 zbiórki centrów). Zastal był nieskuteczny za 3(2/8). Generalnie trener Vidin co rusz mocno krzyczał na swój zespół. Najwięcej punktów po 20 minutach – Zyskowski i Apić po 10, Nenadić 9. 

Po przerwie Zastal nie radził sobie zupełnie z silnymi rywalami. Na dzień dobry, przez 90 sekund III kwarty miał złą serię 0-8. Ukraińcy prowadzili już 53-38. Rywale grali bardzo twardo fizycznie i Zastal sobie z tym nadal nie radził, a pod koszem straszył naszych wysokich mierzący 218 cm Anikienko. 

Do końca tej kwarty kijowianie odjeżdżali, Zastal w końcówce kwarty frustrował się decyzjami arbitrów. Na pół minuty przed końcem z boiska został usunięty niewidoczny dziś Branden Frazier, któremu najpierw odgwizdano faul niesportowy, a po protestach wobec sędziego jeszcze faul techniczny. Po 30 minutach BC Kijów prowadził już 79-57(tę kwartę Zastal przegrał 19-34!). 

Ostatnia kwarta bez historii – kijowianie dowieźli wygraną do końca, ostatecznie wygrali 17 punktami. 

Jutro II mecz naszej ekipy w turnieju  – z czeskim BK Opava. 

Exit mobile version