Sulechowscy policjanci wpadli na trop 34-latka, który zabrał z otwartego auta 550 złotych oraz kartę pamięci.
Informacje o grasującym w okolicach Sulechowa złodzieju pojawiły się w mediach społecznościowych. Ktoś miał sprawdzać czy auta są otwarte. Kiedy doszło już do kradzieży, 21 lutego, szybko na trop złodzieja wpadli policjanci. Zatrzymano go już następnego dnia. To znany funkcjonariuszom 34-letni mężczyzna. Udało się odzyskać jedynie kartę pamięci. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.