Co za mecz! Zastal gra falami, ale wygrywa w Szczecinie

fot. Jacek Białogłowy

Enea Zastal BC Zielona Góra z Kingiem Wilkami Morskimi Szczecin po dogrywce 96-86 w szóstym tegorocznym meczu w PLK. Po raz ostatni jako asystent trenera Zastalu w rozgrywkach polskiej ekstraklasy na ławce usiadł Arkadiusz Miłoszewski. Za tydzień obejmie…dzisiejszego rywala Zastalu.

Zastal grał w I połowie meczu falami – przegrywał 7-9, by za chwilę prowadzić 14-12. Przegrywał 14-16, a za chwilę zrobił serię 10-0.

Dobrze w I kwarcie wyglądał Nenadić, dwie trójki trafił Joseph, a pierwsze 10 minut skończyło się przewagą zielonogórzan 24-18.

Druga kwarta podobna – Zastal odskakuje na 35-28 w 15 minucie, a po kolejnych minutach jest remis 41-41. King gra agresywnie, wyrywa Zastalowcom aż 6 piłek w I połowie, ale pudłuje za 3(trafia 2/11). 

Zastal też za 3 przeciętnie(4/12) i znów fatalnie z linii rzutów wolnych(6/12).

Na 4 sekundy przed końcem I połowy wicemistrzowie Polski prowadzą 44-41, ale dają trafić w ostatniej sekundzie Bartoszowi, nie przeszkadzając mu zbytnio pod koszem i po 20 minutach jest ledwie 44-43 dla gości. 

Początek 3 kwarty, dobra I akcja w defensywie Zastalu, a potem zespół Vidina zasypia na 3 minuty. W 24 minucie po agresywnej grze Kinga, pudłach Zastalu, błędach w obronie naszej ekipy szczecinianie mają serię 11-1 i wychodzą na prowadzenie 54-45!

Katastrofalne błędy Zastalu i tylko pojedyncze akcje indywidualne naszego zespołu spowodowały, że w 29 minucie miejscowi prowadzili już 66-54 po wolnych Kikowskiego. 

Na koniec kwarty Zastal zerwał się, zdobył 7 punktów z rzędu – ostatnie trzy równo z syreną i po 30 minutach było 66-61 dla Kinga. 

Zastal z pełną mocą natarł w końcu na początku 4 kwarty. Trafili Meier i Mazurczak, miejscowi odpowiedzieli pudłami, po serii na przełomie 3 i 4 warty 14-0 zielonogórzanie wyszli na prowadzenie 68-66! Do końca 8:07. 

Potem dobre akcje Mazurczaka, trójka Meiera, trójka Zyzia i Zastal uciekł na 79-71. Była 37 minuta. 

Potem dwie trójki Schenka i Zastalowcy prowadzili 81-80. Do końca 1:35. Schenk spod kosza i 82-81. Na 50 sekund przed końcem Mazurczak i 84-82 dla Zastalu. Fifi ma wolne 84-84. Miejscowi mieli 3,3 sekundy na ostatni rzut. Piłka poszła nad kosz, nasi jednak ją przejęli, Nenadić rzucił przez cały parkiet, ale nie trafił. Dogrywka. 

W dogrywce Zastal zdobywa pierwszych 9 punktów i jest pewien wygranej – zwycięża 96-86.

Exit mobile version