W Teatrze Lubuskim panuje organizacyjny chaos, a dyrektor dopuszcza się mobbingu wobec pracowników. Takie zarzuty pojawiają się w anonimowym liście, który dotarł do Radia Zachód. Dyrektor teatru odrzuca te oskarżenia.
Redakcja Radia Zachód otrzymała anonimowe pismo podpisane „Pracownicy Lubuskiego Teatru”. Padają w nim oskarżenia pod adresem dyrektora Roberta Czechowskiego. Autorzy listu przyznają, że piszą anonimowo, bo boją się ujawnić. Ich zdaniem teatr pogrąża się w chaosie i brakuje mu wizji rozwoju. W liście jest też przypomnienie, że kilka lat temu doszło już do otwartego konfliktu załogi z dyrektorem. Od tamtego czasu jednak nic się nie zmieniło i dyrektor nadal traktuje wielu pracowników w sposób noszący rzekomo znamiona mobbingu.
Robert Czechowski odpowiada, że donosy stały się niechlubną tradycją w teatrze, a zarzuty z anonimu nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. W wypowiedzi dla Gazety Lubuskiej stwierdził, że anonim zbiegł się w czasie z planem powołania go na kolejną kadencję. Czechowski dodaje, że działalność teatru była kontrolowana po poprzednim konflikcie z załogą. Tamta kontrola nie wykazała nieprawidłowości – mówi Czechowski.