Piłkarze Lechii Zielona Góra zremisowali w Częstochowie z rezerwami Rakowa w meczu III ligi 0-0.
To cenny punkt, bo Lechia grała w tym spotkaniu osłabiona, bo nie miała choćby podstawowego bramkarza Fabisiaka zawieszonego za czerwoną kartkę, czy kontuzjowanych napastnika Mycana i pomocnika Babija.
Mimo tego zespół Andrzeja Sawickiego zagrał ambitnie i częstochowianie nie mieli zbyt wielu okazji do strzelenia gola.
W najdogodniejszych świetnie bronił 18-letni bramkarz Sieracki – w 26 minucie po uderzeniu rywala sprzed pola karnego wyciągnął piłkę spod poprzeczki!
W II części meczu z kolei w 81 minucie po błędach obrony jeden z częstochowian uderzał z bliska i bramkarz Lechii był na posterunku!
Lechia miała najlepszą okazję w 26 minucie, kiedy Surożyński przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem.
W 85 minucie zielonogórzanie wbili też piłkę do bramki rywala, ale sędzia uznał, że wcześniej, po dośrodkowaniu, piłka przekroczyła końcową linię.
Raków II – Lechia 0-0!