Do niecodziennego zdarzenia doszło na ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze. Mundurowi z „patrolówki” zatrzymali 32-latka, który posiadał przy sobie amfetaminę, wagę i kilka tysięcy złotych. Diler próbował uciekać, klucząc pomiędzy autami na jednej z najbardziej ruchliwych ulic w mieście. Zarejestrowane przez kamerę monitoringu sytuacje wyglądają naprawdę niebezpiecznie.
W piątek (26 maja) zielonogórscy policjanci służby patrolowej, jadąc ulicą Wrocławską zauważyli młodego mężczyznę z plecakiem, który swoim zachowaniem zwrócił na siebie uwagę. Policjanci mieli wrażenie, że mężczyzna wyraźnie zdenerwował się na ich widok i próbuje ukryć wchodząc do klatki schodowej w pobliskiej kamienicy. Kiedy okazało się, że drzwi są zamknięte, podejrzany odrzucił plecak na środku ulicy i zaczął uciekać.
Slalom między samochodami na ruchliwej ulicy
Policyjny pieszy pościg skończył się po około 200 metrach, na terenie pobliskiej stacji benzynowej, znajdującej się przed galerią handlową. Jednak to, co zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu mrozi krew w żyłach. Uciekinier kluczy między pojazdami na najbardziej ruchliwych ulicach w mieście. Dosłownie wpada przed maski samochodów w miejscach niedozwolonych, nie dając kierowcom czasu na zatrzymanie auta.
W schwytaniu zbiega pomogli inni policjanci
Do pomocy mundurowym włączył się policjant służby kryminalnej, który w czasie wolnym od służby przejeżdżał właśnie obok. Dołączyły do niego przejeżdżające w pobliżu policjantki ruchu drogowego.
Porzucony plecak zabezpieczono.
Uciekał, bo miał dużo na sumieniu
Zatrzymanym okazał się 32-letni mieszkaniec Zielonej Góry.
Gdy policjanci zapytali, dlaczego uciekał, ten przyznał wprost, że w plecaku ma amfetaminę. Ponadto mundurowi znaleźli przy nim wagę oraz pieniądze w kwocie ponad 6 tysięcy złotych. Wszystkie znalezione przy nim przedmioty, środki odurzające oraz dwa telefony komórkowe zostały zabezpieczone do sprawy.
Znany policji diler narkotykowy
Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że 32-latek był wcześniej wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe. Mężczyzna został przesłuchany. Usłyszał zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających.
Usłyszy wyższy wyrok przez recydywę
Za to przestępstwo według Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, jednakże 32-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy, dlatego może mu grozić kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze, Sąd Rejonowy w Zielonej Górze zdecydował o tymczasowym areszcie na 3 miesiące.
Polecamy
Darmowe autostrady już od wakacji
- Autostrady będą darmowe już przed wyborami - powiedział w "Rozmowie po 9" poseł Marek Ast z PiS-u. Przypomnijmy, od...
Czytaj więcejDetails