Przy sprzeciwie Polski i Węgier, ministrowie spraw wewnętrznych krajów unijnych przyjęli zapisy paktu migracyjnego.
Zapisano w nim zasadę warunkowości – albo kraje zgodzą się na relokację migrantów docierających na południe Europy przez Morze Śródziemne, albo będą płacić około 20 tysięcy euro za każdą nieprzyjętą osobę.
Do tego pomysłu przymusowej relokacji imigrantów do państw Unii Europejskiej odnieśli się lokalni politycy.
„Poczekajmy na ostateczne decyzje, a później się do nich odnieśmy” – apeluje Radosław Korach – Polskie Stronnictwo Ludowe
„Dopóki PiS będzie rządził, zgody na relokację nie będzie” – zapewnia Jacek Budziński – Prawo i Sprawiedliwość
„My w Polsce otworzyliśmy już swoje domu, przyjęliśmy bardzo dużo uchodźców wojennych z Ukrainy” – przypomina Krzysztof Sikora – reprezentujący Urząd Miasta Zielona Góra
Władze zapewniają, że Polska nie dopuści do przymusowej relokacji ani do wprowadzenia opłat za nieprzyjętych migrantów. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że kwestia ta będzie z pewnością omawiana na szczycie przywódców państw unijnych.
Nasi goście rozmawiali w programie Sobota po 9.