King Szczecin został w czwartek wieczorem mistrzem Polski w koszykówce mężczyzn pokonując po raz czwarty w finale Śląsk Wrocław.
Kibice z Zielonej Góry mocno kibicowali Kingowi, bo zespół ze Szczecina złożony jest w dużym stopniu z ludzi, którzy jeszcze niedawno byli mocno zaangażowani w pracę w Zastalu Zielona Góra.
Mowa o koszykarzach: Filip Matczak, Tony Meier, Andy Mazurczak i Konrad Szymański w zeszłym sezonie grali w Zastalu(Meier i Fifi zresztą wcześniej też byli w ZG), poza tym fizjoterapeutą jest Piotr Pigla, a kierownikiem drużyny Hubert Olejniczak – obaj też mocno funkcjonowali w Zastalu przez ostatnie lata.
Całością natomiast rządzi Arkadiusz Miłoszewski, który przez 7 lat pracował w zielonogórskim klubie, a teraz jest – po raz pierwszy – samodzielnym trenerem zespołu seniorskiego.
Dziś zadzwoniliśmy do niego rano, żeby złożyć życzenia z okazji wywalczenia tytułu. Ciężko mu się budziło:), ale udało się porozmawiać o sukcesie: