W kościele pw. św. Franciszka z Asyżu odbyły się dzisiaj święcenia diakonatu. Jest to o tyle ciekawe wydarzenie, że duchowny jest mężem i ojcem, a jego posługa wpisuje się w tzw. „diakonat stały”.
– To bardzo ważne wydarzenie dla naszej diecezji – mówi Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski.
– Przygotowania do święceń trwały osiem lat – zaznacza ks. Tadeusz Kuźmicki, odpowiedzialny za formację diakonów stałych w naszej diecezji.
– Codziennie wspieram swoje męża – mówi Magdalena Grondys, żona diakona stałego.
Do kompetencji diakona należy m.in. sprawowanie pogrzebów, błogosławienie związków małżeńskich czy głoszenie Ewangelii.