Młodzi piłkarze Lechii Zielona Góra przegrali trzeci mecz z rzędu w Centralnej Lidze Juniorów U17.
Ulegli na własnym stadionie Lechii Gdańsk 4-5 choć prowadzili do przerwy 2-0, a potem jeszcze 3-2 i 4-3. Popełnili jednak mnóstwo błędów, dali się obudzić w II połowie gdańszczanom, a ci skorzystali z tego z radością.
Po I połowie wydawało się, że Lechia jest w stanie przełamać się, bo prowadziła po golach Kurka i Dębskiego.
Początek drugiej połowy to jednak czarna rozpacz – w ciągu minuty Lechiści stracili 2 gole i mecz rozpoczął się od nowa.
I znowu było szaleństwo – znakomita akcja Dębskiego i 3-2. Za chwilę rozkojarzenie i 3-3.
Kilka minut później składna akcja Lechii, dośrodkowanie, zgranie do Majchrzaka i 4-3. Historia znów się jednak powtarza – błędy zespołu z Zielonej Góry i najpierw gdańska Lechia wyrównuje, a potem dokłada jeszcze gola za 3 punkty!
Trener i gracze Lechii ZG schodzą z boiska wściekli.
Trener Michał Grzelczyk:
Piłkarz Lechii Franciszek Majchrzak:
Więcej o meczu, m.in dłuższa rozmowa z trenerem Grzelczykiem, którego zespół ma tylko 3 punkty przewagi nad strefą spadkową we wtorek w Naszej piłce o 17:10 na 97,1 fm.