Zielonogórscy policjanci dzięki miejskiemu monitoringowi zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy w nocy 1 listopada wyrywali kwiaty z klombów na deptaku i niszczyli je. Wandale byli bardzo zaskoczeni zatrzymaniem, odpowiedzą teraz przed sądem za zniszczenie roślin, a jeden z nich dodatkowo za używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym.
Pod okiem miejskiego monitoringu
Zespół dyżurnych zielonogórskiej komendy na bieżąco ma kontakt telefoniczny z operatorami miejskiego monitoringu, co pozwala natychmiast skierować na miejsce patrole policji, jeżeli dzieje się w mieście coś niepokojącego. Operatorzy monitoringu pomagają policjantom zidentyfikować miejsca wypadków drogowych, kolizji, wykroczeń czy przestępstw. Nagrania z kamer monitoringu są również istotnym dowodem w prowadzonych przez policjantów sprawach.
Wandalizm i arogancja
Szybka reakcja zarówno operatorów miejskiego monitoringu, jak i służb dyżurnych doprowadziła do sprawnego zatrzymania dwóch wandali, którzy w nocy 1 listopada niszczyli kwiaty wyrywane z klombów na zielonogórskim deptaku. Wydawali się rozbawieni i dokumentowali nagrywając telefonem komórkowym swoją „zabawę”. Operator monitoringu powiadomił Dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, który skierował na miejsce policyjny patrol. Kamery zarejestrowały, że dwaj mężczyźni weszli do jednego z lokali na deptaku. Mężczyźni byli bardzo zaskoczeni, zachowywali się arogancko, a jeden z nich w obecności policjantów używał wulgarnych słów. Drugi natomiast odmówił podania swoich danych przy legitymowaniu i skłamał, że nie ma dokumentu tożsamości. Obydwaj mężczyźni byli pijani i zostali przewiezieni do izby wytrzeźwień.
– Zatrzymani to 19-latek z Zielonej Góry i 18-latek z gminy Świdnica – poinformowała podinspektor Małgorzata Barska z KMP w Zielonej Górze. – Obydwaj odpowiedzą za wykroczenie zniszczenia roślinności, 19-latek dodatkowo za używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym, a 18-latek również za podanie fałszywych danych legitymującym go policjantom i odmowę okazania dokumentu tożsamości. Obydwaj mężczyźni oprócz kary grzywny muszą się liczyć także z zobowiązaniem do naprawienia wyrządzonej szkody. Nie ma tolerancji dla wandalizmu
– podkreśliła funkcjonariuszka.
Polecamy
Członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej „Kisielin” wzięli udział w spotkaniu informacyjnym
Kilkuset mieszkańców osiedla Pomorskiego i Śląskiego wzięło udział w konsultacjach dotyczących wyboru nowej Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Kisielin". Podczas spotkania...
Czytaj więcej