Darious Hall wrócił do ZG i musi odpoczywać

Amerykański skrzydłowy Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra Darious Hall jest już w Zielonej Górze po nocy spędzonej w Trójmieście.

Wczoraj w czasie meczu Zastalu z Arką Gdynia Amerykanin zderzył się głową z biodrem rywala i padł jak rażony piorunem na ziemię.

Po meczu trener Zastalu informował, że jego gracz stracił na moment przytomność i pojechał do szpitala.

W szpitalu po długich badaniach lekarze zalecili pozostanie w Gdyni na noc – tak się stało, ale już dziś koszykarz wrócił do ZG. O jego stanie mówi nam media menedżer klubu Marek Piątak:

Zastal do treningu wraca po weekendzie, a kolejny mecz zagra 10 grudnia z Dzikami Warszawa. 

 

Exit mobile version