Jeden z głównych wydatków, jakie trzeba ponieść, budując dom, związany jest z zakupem materiałów. Ich ceny w ostatnim czasie spadają, co teoretycznie powinno zachęcić potencjalnych inwestorów. Pojawia się jednak pytanie, czy lata 2023 i 2024 to rzeczywiście dobry czas na budowę domu?
Ceny materiałów budowlanych w dół – tendencja czy przejściowy trend?
W ciągu ostatnich dwóch lat ceny materiałów budowlanych poszybowały. Tymczasem w czerwcu 2023 roku dynamika cen spadła do 3,6%, czyli można powiedzieć, że wróciła na poziom przedpandemiczny. Warto przypomnieć, że to właśnie pandemia koronawirusa odpowiedzialna była za znaczący wzrost cen materiałów budowlanych, które w pewnym okresie stały się trudno dostępne. Dziś już nie mamy większych problemów z ich zakupem, a ceny – jak się okazuje – są coraz atrakcyjniejsze. Warto zwrócić uwagę, że wspomniane 3,6% to wciąż całkiem sporo, dlatego materiały są droższe, niż jeszcze dwa, trzy lata temu. To, co wtedy kosztowało 100 zł, dziś kosztuje prawie 140 zł. Niemniej jednak dla tych, którzy planują budowę domu, obecne ceny i tak wydają się optymalne. Czy warto rozpoczynać inwestycję właśnie teraz? Odpowiadając na to pytanie, należy przyjrzeć się prognozom na najbliższe miesiące. A te, zdaniem ekspertów, nie są już tak optymistyczne. Przez ostatnie miesiące obserwowaliśmy przestój w budownictwie mieszkaniowym, dlatego popyt na materiały spadł. Zgodnie z prawami rynku, ceny również spadły. Tymczasem już w połowie 2024 roku możemy mieć do czynienia ze znacznym ożywieniem inwestycji, co skutkowałoby wzrostem cen materiałów budowlanych. Spadki należy więc uznać za przejściowy trend, gdyż – choć produkt wciąż będzie łatwo dostępny – znacznie zwiększy się popyt na niego.
Koszty związane z budową domu
Zakup materiałów to tylko niektóre koszty, jakie musi ponieść inwestor. Trudno podejmować decyzję na temat rozpoczęcia budowy, biorąc pod uwagę wyłącznie jeden czynnik. Bardzo istotne są chociażby wydatki związane z opłaceniem wynagrodzenia ekipy budowlanej, sporządzeniem projektu domu czy montażem instalacji. Tutaj natomiast koszty plasują się na stosunkowo wysokim poziomie: ceny usług rosną, gdy rośnie na nie popyt. Inwestorzy mają dziś spore problemy ze znalezieniem firmy, która w ciągu kilku tygodni podjęłaby się rozpoczęcia budowy domu. Oznacza to, że wykonawcy mogą dyktować ceny, które i tak są stosunkowo wysokie. Warto zwrócić uwagę także na pozostałe aspekty, na przykład związane z zakupem polisy ubezpieczeniowej. Ubezpieczenie domu w budowie z Warta.pl daje dużą ochronę i zapewnia spokój, zwłaszcza jeśli inwestycja realizowana jest daleko od miejsca zamieszkania. Składka wynosi obecnie mniej więcej tyle, ile jeszcze dwa, trzy lata temu. Inwestorzy nie muszą więc obawiać się wysokich cen, jednak powinni wziąć pod uwagę konieczność zakupu polisy, opracowując plan wydatków.
Budowa domu – teraz czy w późniejszym czasie?
W czasie pandemii wielu inwestorów odkładało plany budowy domu, bojąc się nagłego wzrostu cen oraz niepewnej sytuacji w Polsce i na świecie. Obecnie znacznie łatwiej rozpocząć całe przedsięwzięcie, jednak czynnikiem hamującym mogą być wysokie ceny materiałów budowlanych oraz usług. Biorąc pod uwagę prognozy na najbliższe miesiące, odkładanie budowy domu nie jest najlepszym pomysłem. Ceny prawdopodobnie nie będą już niższe, natomiast mogą pojawić się problemy ze znalezieniem ekipy budowlanej oraz specjalistów, którzy zajmą się wykończeniami. Warto jednak pamiętać, że budowa nieruchomości to pewien proces, który trwa od mniej więcej dwóch do nawet kilku lat. Oznacza to, że podjęcie decyzji dzisiaj wiąże się z finalizacją prac w dosyć dalekiej perspektywie. Trudno przewidzieć, jak zareaguje rynek, jednak istnieją pewne sposoby na to, aby zabezpieczyć swoje finanse. Pierwszym z nich jest zakup materiałów już dziś, kiedy ceny są bardzo atrakcyjne. Oczywiście, inwestor musi dysponować miejscem do ich składowania, odpowiednio je zabezpieczając. Drugim rozwiązaniem, które warto wdrożyć, jest umieszczenie w umowie podpisywanej z firmą budowlaną zapisu o stałości cen. Nie każdy przedsiębiorca zdecyduje się podpisać taki kontrakt – zwłaszcza w dobie inflacji – dlatego w razie problemów możemy zaproponować adnotację o maksymalnym wzroście ceny, wiedząc jednocześnie, ile ewentualnie przyjdzie nam zapłacić. Budowa domu to poważne przedsięwzięcie, które trzeba odpowiednio zaplanować, biorąc pod uwagę tak zwany margines kosztów. Wynosi on około 10–20% prognozowanych wydatków i trzeba umieścić go w budżecie, zakładając także niespodziewane koszty, związane na przykład ze wzrostem cen.