Jazda na suwak a znaki drogowe. Jeden ze słuchaczy zgłosił, że został ukarany mandatem, jadąc na suwak. Dowiedział się też, że ten manewr regulują znaki.
Jazda na suwak jest normą w wielu krajach Europy zachodniej. Od grudnia 2019 roku stała się także obowiązkiem na terenie Polski.
W programie Poczta Głosowa Extra odpowiedzi w tej kwestii udzielili przedstawiciele zielonogórskiej policji:
Katarzyna Świerkowska, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze zaznaczała, że każda kontrola drogowa przebiega inaczej, ale co do zasady, jazda na suwak stosowana jest tylko w momencie znacznego spowolnienia ruchu. Kierowcy mogą zobaczyć na drogach znak D-56, który sugeruje jazdę na zakładkę – mówiła w programie Poczta Głosowa Extra:
Jazda na suwak ma upłynnić ruch w momencie zatoru na drodze. Aby ją zastosować, spowolnienie ruchu musi występować na co najmniej dwóch pasach, które prowadzą w tym samym kierunku:
Policja przypomina też, że jeśli kierowca nie zgadza się z mandatem, może odmówić przyjęcia grzywny. Wtedy sprawę rozstrzyga sąd.
Przepisy dot. „jazdy na suwak” reguluje art 22 ust 4a i 4b Ustawy Prawo o ruchu drogowym- , który precyzuje sposób zachowania kierowców w takiej sytuacji.
Przypominamy jak prawidłowo stosować jazdę na suwak:
- kierowca znajdujący się na pasie kończącym powinien dojechać do jego końca i dopiero wtedy włączyć się na pas sąsiedni,
- zamiar włączenia na inny pas należy bezwzględnie zasygnalizować włączając kierunkowskaz,
- jadąc pasem, który ma kontynuację, obowiązkowo należy wpuścić jeden pojazd włączający się na pas.
Najczęstsze błędy popełniane przez kierujących:
- ustawianie się tylko na jednym pasie – wydłuża to korek i zwiększa zator,
- uniemożliwianie włączenie się do ruchu pojazdowi z pasa kończącego,
- blokowanie sąsiedniego pasa, aby inni kierujący nie mogli przejechać nim do końca,
- wpuszczanie kilku pojazdów, co powoduje zmianę tempa jazdy innych i wydłużenie korka.
Zasada „jazdy na suwak” nie ma zastosowania w przypadku zmniejszenia prędkości pojazdów regulowanej znakami ograniczenia np. z 70 na 40 km/h.
Zasada „jazdy na suwak” nie będzie też miała zastosowania w przypadku dojeżdżania do końca pasa włączania się do ruchu (np. na autostradzie), jeżeli nie występuje zator drogowy.