Idzie nowe w Zastalu! Janusz Jasiński powoli się żegna, urzędy rozdają karty

Walne zgromadzenie GRONO S.S.A czyli – upraszczając sprawę – koszykarskiego Zastalu zdecydowało dziś o emisji akcji o wartości 2 milionów złotych.

Akcje te – według planu zaprezentowanego kilka tygodni temu – miałyby być objęte przez urzędy: miasta i marszałkowski. Jeśli do tego dojdzie urzędy staną się współwłaścicielami klubu i mają go wyprowadzić na finansową prostą.

Wprawdzie w ostatnich dniach przedstawiciel województwa stwierdził, że po ogłoszeniu kolejnych zakazów transferowych i niepokojących sygnałach od audytora sprawdzającego stan klubu, urzędy jeszcze myślą, jak ostatecznie „reanimować” klub(myślą m.in o nowej spółce) i czekają na ostateczne wyniki audytu, na razie jednak oficjalny plan zakłada przejęcie akcji, a potem coroczne konkursy i dotacje dla klubu.

To pozwoliłoby na spłatę zobowiązań i budowę w kolejnych latach zespołu, który mógłby nawiązać grą i wynikami do niedawnych lat świetności.

Dziś tymczasem od razu zwołano też kolejne walne, nadzwyczajne, które mniej więcej w ciągu miesiąca dokona zmian w radzie nadzorczej spółki i tu będzie rewolucja.

Nowa rada będzie liczyła 7 członków, po dwóch z każdego z urzędów(nieoficjalnie będą to K.Kaliszuk, K.Witrylak oraz G.Potęga i S.Kotylak), jeden będzie od sponsora tytularnego czyli firmy Enea, a dwóch członków rady będzie przedstawicielami sponsorów prywatnych.

Niewykluczone, że zostanie w radzie właściciel większości akcji klubu, Janusz Jasiński choć mówi, że jeszcze się nad tym zastanawia. Nawet jeśli jednak zostanie w radzie to mimo, że ma większościowy pakiet akcji(ok.90 procent) to – zgodnie z ustaleniami – nie będzie miał większości głosów. Decyzje miałyby zapadać większością 80 procent głosów członków rady.

Na czele rady dojdzie do zmiany – jej szefem nie będzie już Jasiński, ale przedstawiciel urzędu marszałkowskiego.

Prezesem klubu ma być nadal Wojciech Skiba, który pełni zresztą obowiązki prezesa od niespełna 2 miesięcy.

Po dzisiejszym walnym Janusz Jasiński brzmiał, jakby żegnał się z klubem, a przynajmniej z rolą w nim wiodącą. I potwierdzał, że to urzędy w tej chwili odpowiadają za bieżące sprawy Zastalu:

JJ myśli o sprzedaży przynajmniej części swoich akcji. Pytaliśmy go, czy będzie w radzie nadzorczej, jako jeden z prywatnych inwestorów:

Najważniejsza tymczasem dla Zastalu jest w tej chwili sprawa banów czyli zakazów transferowych, które trzeba zdjąć(nieoficjalnie słyszymy, że potrzeba tu ok.400 tysięcy złotych). Potem trzeba zatrudnić nowych graczy i zapłacić obecnym zawodnikom aktualne wypłaty i zacząć spłacać zaległości wobec nich.

Tymi sprawami zajmują się przedstawiciele urzędów marszałkowskiego i miejskiego, którzy, jak mówiliśmy, już teraz, przed zmianami w klubie, przejęli odpowiedzialność za bieżące funkcjonowanie klubu. I dowiadujemy się, że w najbliższych dniach te sprawy uda się załatwić pozytywnie.

Trener David Dedek może więc powoli szykować niezbędne transfery do walczącego o utrzymanie zespołu.

Jeśli chodzi o Janusza Jasińskiego to zapytaliśmy go też dzisiaj, jak reaguje na transparent, który podczas meczu Zastalu z Polskim Cukrem Toruń wywiesili na hali kibice. Napisali na nim, że proszą JJ-ja o odejście „Tego co piękne nie zapomnimy teraz o wycofanie się prosimy” – to słowa z tego transparentu.

Jasiński odpowiada, że transparent go nie zabolał, A w odpowiedzi na to pytanie znów pojawia się temat wycofania się z klubu:

 

 

 

Exit mobile version