3-ligowa Lechia Zielona Góra pokonała w kolejnym sparingu przed ligową wiosną 4-ligową Barycz Sułów 2-1. Do przerwy było 1-0 dla zespołu Andrzeja Sawickiego.
Lechia strzeliła gola już w 7 minucie meczu – po faulu gości na Strzeleckim jedenastkę wykorzystał Mycan. W I połowie Lechia miała jeszcze jedną świetną sytuację, ale po główce Gigiego Embalo znakomicie bronił bramkarz gości.
Barycz grała szybko i zdecydowanie i Lechia musiała się sporo napracować, by mnie stracić gola. M.in świetną parada popisał się bramkarz – Gracjan Sieracki.
W II połowie mecz był wyrównany, a nawet momentami goście, którzy w składzie mieli m.in ludzi z przeszłością z ekstraklasy, mieli lekka przewagę.
Ale gola zdobyła Lechia. W 78 minucie David Dębski uderzył świetnie z kilkunastu metrów i było 2-0.
Na sam koniec rywal w końcu strzelił honorowego gola i mecz skończył się wygraną Lechii.
Trener Andrzej Sawicki ma problem – nadal ma kilku piłkarzy kontuzjowanych i nie wiadomo, kiedy wrócą. To na przykład podstawowy bramkarz, Wojciech Fabisiak, obrońcy Rafał Ostrowski i Łukasz Tumala, czy Jakub Babij.
A.Sawicki:
Mecz dla RZG tymczasem oceniają Radosław Sylwestrzak, który grał w I połowie:
I ocena od Davida Dębskiego – wszedł w II połowie i strzelił drugą bramkę dla gospodarzy: