Straszne męczarnie przeżywali szczypiorniści AZS-u UZ Zielona Góra w sobotnim pojedynku Borem Oborniki Śląskie. Ostatecznie zielonogórzanie pokonali outsidera grupy B I ligi – 35:32 (17:19), wyszarpując to zwycięstwo dopiero w ostatnich minutach meczu.
AZS dobrze zaczął. Na początku prowadził 6:4. Później do głosu doszli przyjezdni. W 25 min zielonogórzanie przegrywali już 14:18, a na przerwę schodzili przy stanie 17:19.
W drugiej połowie AZS musiał gonić i w 39 min po bramce Szymona Gołębiowskiego doprowadził do remisu – po 22. Później rywalizacja toczyła się „ząb za ząb”. W 51 min AZS wyszedł na 30:28, rzucił jeszcze kilka bramek i dowiózł zwycięstwo do końca.