Zdeterminowana Carina, Lechia bez werwy, kontrowersyjna czerwień i 3 punkty jadą do Gubina

Lechia Zielona Góra niespodziewanie przegrała z Cariną Gubin derby Ziemi Lubuskiej w III lidze. Niespodziewanie, bo jest w czołówce ligi, a Carina broni się przed spadkiem, a poza tym zielonogórzanie tydzień temu potrafili pokonać na wyjeździe lidera. Tym razem grali przez większą część meczu słabo.

Mecz zaczął się wprawdzie od groźnego strzału głową Kołodennego z Lechii, ale bramkarz gości Kustosz obronił to uderzenie. Potem Lechia miała częściej piłkę przy nodze, lewą stroną próbował szarżować Górski, ale większego zagrożenia miejscowi nie stwarzali. 

Za to Carina nastawiła się na kontry i już po kwadransie prowadziła. Po stracie piłki przez słabego dziś Rzeźnika Carina ruszyła z atakiem, piłka trafiła przed linią pola karnego pod nogi Łobody, a ten pokonał bramkarza Lechii i gubinianie prowadzili 1-0. 

Obraz meczu się nie zmieniał – Lechia grał powoli, bez werwy za to Carina wykazywała się dużo większą determinacją. W 33 minucie Haraszkiewicz wepchnął piłkę do siatki Lechii znów po kontrze, ale sędzia odgwizdał spalonego. 

I kiedy wydawało się, że do przerwy będzie 1-0 Zientarski wywalczył róg dla Lechii, wybita z pola karnego piłka trafiła pod nogi Górskiego, ten huknął z 20 metrów, bramkarz Cariny rzucił się na piłkę, ale przepuścił ją pod brzuchem i po jego prezencie Lechia wyrównała. 1-1 po 45 minutach. 

Druga połowa to znowu nieprzekonująca Lechia i zmotywowana Carina. W 52 minucie miejscowych 2 razy od utraty gola obronił bramkarz Bursztyn, Carina jednak wyglądała dużo pewniej niż miejscowi. 

W 73 minucie doszło do sytuacji, która w zasadzie zamknęła mecz. Wprowadzony w II połowie Babij skasował na połowie boiska ruszającego z kontrą Nahrebeckiego. Sędzia zaszokował miejscowych pokazując Lechiście czerwoną kartkę choć do bramki było pół boiska, a Warciarze w większości stali na swojej połowie. 

Chwilę później Haraszkiewicz ograł w polu karnym Lechii Mycana i strzelił spokojnie na 2-1.

Do końca nic już się nie zmieniło – Carina dowiozła wygraną bez większego problemu – Lechia w zasadzie nie stworzyła pod jej bramką w II połowie groźnej sytuacji. 

Trener Lechii Andrzej Sawicki po meczu narzekał na decyzję sędziego z 73 minuty:

Szkoleniowiec Cariny – Grzegorz Kopernicki – zadowolony z 3 punktów:

Wściekły po meczu kapitan Lechii – Radosław Sylwestrzak:

Maciej Diduszko – Carina Gubin:

 

Exit mobile version