Pojawianie się zmarszczek, „kurzych łapek” wokół oczu i opadanie owalu twarzy to nieuniknione procesy, które wiążą się z upływem lat. Nie da się całkowicie zatrzymać czasu, jednak warto wiedzieć, że istnieją skuteczne sposoby na spowolnienie postępujących oznak starzenia się cery. Jedną z nich jest regularne złuszczanie martwego i uszkodzonego naskórka.
Jakie są przyczyny starzenia się twarzy?
Aby skutecznie walczyć z procesami starzeniowymi, należy dobrze rozumieć mechanizm ich postępowania. Do najważniejszych czynników wpływających na to, jak starzeje się nasza twarz, zalicza się geny. To one determinują to, w jakim tempie nasza skóra się starzeje – niektóre osoby mają o wiele większą podatność na pojawianie się bruzd czy głębokich zmarszczek. Z tym czynnikiem niestety wiele nie jesteśmy w stanie zrobić, ale już z kolejnymi – jak najbardziej.
Na wygląd naszej skóry w ogromnej mierze wpływają czynniki zewnętrzne, takie jak promieniowanie słoneczne, zanieczyszczenie powietrza czy ekspozycja na inne trudne warunki (intensywne zmiany temperatury, światło UVA). Palenie tytoniu, nieodpowiednia dieta, a także stres i niedosypianie to kolejne czynniki, na które mamy wpływ, a które przyspieszają procesy starzeniowe.
Na wygląd cery wpływają też czynniki wewnętrzne, takie jak np. zmiany hormonalne wynikające z wahań estrogenów i testosteronu. Reagowanie na niepokojące zmiany i wizyta u specjalisty endokrynologa nie tylko mogą poprawić nasze zdrowie i ogólne samopoczucie, ale również prezencję.
Jak spowolnić starzenie się twarzy?
Przede wszystkim najważniejsza jest profilaktyka. Stosowanie kremów z wysokimi filtrami chroniącymi przed UVA i UVB to podstawa i to przez cały rok – nie tylko na plaży w czasie urlopu. Kolejną kwestią jest dbanie o zbilansowaną i zróżnicowaną dietę, wysypianie się i dbanie o swoje zdrowie.
Same zabiegi pielęgnacyjne, chociaż są nieodzowne i potrafią odjąć kilka lat, nie będą skuteczne, jeśli nie będą wiązały się również ze zdrowym trybem życia.
Do rytuałów pielęgnacyjnych, które są niezbędne dla zachowania młodzieńczego i promiennego wyglądu skóry zalicza się na pewno oczyszczanie, nawilżanie i złuszczanie. Oczyszczanie powinno odbywać się dwa razy dziennie, a dbałość o odpowiedni stopień nawilżenia cery obejmuje zarówno stosowanie produktów kosmetycznych, jak i spożywanie odpowiedniej ilości wody.
Do złuszczania martwego naskórka najlepsze okazują się peelingi enzymatyczne i bazujące na naturalnych kwasach. Pobudzają one naturalne procesy regeneracyjne skóry, zwiększając produkcję kolagenu i substancji odpowiedzialnych za jędrną i gładką skórę.
Peelingi – sprzymierzeniec w walce ze starzeniem się twarzy
Peeling to jeden z najważniejszych elementów pielęgnacji. Złuszczanie usuwa martwy naskórek, zanieczyszczenia i sebum, co wygładza skórę, poprawia jej koloryt i przyczynia się do poprawy wchłaniania substancji aktywnych z kosmetyków.
Wyróżnia się peelingi mechaniczne i enzymatyczne. Te pierwsze zawierają drobinki ścierne, które mechanicznie oddziałują na naskórek tarciem i w ten sposób prowadzą do złuszczenia. Z kolei peelingi enzymatyczne zawierają enzymy rozpuszczające martwy naskórek – dzięki temu są łagodniejsze dla skóry i mogą być stosowane częściej.
Częstotliwość stosowania peelingu zależy od rodzaju skóry i jej potrzeb. W przypadku suchej cery można po nie sięgać maksymalnie 2 razy w tygodniu. Skóra tłusta potrzebuje silniejszego wsparcia – tutaj można pozwolić sobie na złuszczanie 3 razy w tygodniu. Z kolei skóra wrażliwa nie powinna być częściej złuszczana niż raz w tygodniu.
Jeśli mamy wątpliwości co do rodzaju peelingu, po który powinniśmy sięgnąć, warto zasięgnąć porady dermatologa lub kosmetologa, którzy wskażą najlepsze substancje aktywne dla naszej cery.