Koszykarze Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra wygrali z Dzikami Warszawa 74-61 w 27 kolejce Polskiej Ligi Koszykówki.
Grał twardo w obronie, do kosza trafili wszyscy gracze, mecz był cały czas pod kontrolą!
Ta wygrana bardzo mocno przybliża Zastal do utrzymania w PLK.
I kwarta to szybka gra Zastalu, mocna obrona i szybkie prowadzenie. Po dynamicznych wejściach na kosz Zastal rzucał aż 12 wolnych(trafił 10). Dziki dopiero w końcówce zaczęły grać lepiej w ataku, ale po I kwarcie Zastal spokojnie prowadził 22-12.
Pierwsze 3 minuty II kwarty to ciąg dalszy „szaleństw” Zastalu. Po serii 8-0 i trójce Horne’a jest 30-12 dla gości!
Za chwilę kilka akcji ekipy Virginjusa Syrvidisa bez punktu i Dziki są blisko, bo schodzą na 10 oczek straty. Ale teraz mamy świetne akcje Englisha i po jego 8 punktach z rzędu Zastal prowadzi w 18 minucie 39-23! A do przerwy prowadzi o jeszcze jedno oczko wyżej, bo 43-26!
W III kwarcie Dziki próbowały gonić, ale Zastal miał ciągle kontrolę wyniku. Do kosza trafiał każdy zawodnik naszego zespołu. W końcówce 2 pudła i Dziki schodzą na -13, po 3 kwartach jest 59-46 dla Zastalu.
Przez większość ostatniej kwarty Zastal prowadził różnicą kilkunastu punktów, w 36 minucie było 67-52. Trener Krzysztof Szablowski wziął czas i jeszcze próbował ratować sytuację. Zastal jednak dowiózł przewagę do końca i odniósł piekielnie ważne zwycięstwo!