Mimo zakazu gromadzenia się na placach zabaw i siłowniach zewnętrznych, cały czas można spotkać tam mieszkańców Zielonej Góry. Mimo apeli, nie wszyscy stosują się do zasad.
Podczas weekendu w Zielonej Górze można było spotkać osoby korzystające z siłowni zewnętrznych, czyli miejsc potencjalnego przenoszenia koronawirusa. Tymczasem miejsca takie, decyzją prezydenta Zielonej Góry, są wyłączone z użytkowania.
Jak informuje Aleksandra Chmielińska Ciepły, rzecznik prasowy wojewody lubuskiego, decyzje o zamknięciu poszczególnych miejsc należą do włodarza gminy i wojewoda nie ma wpływu na przestrzeganie zakazu przez mieszkańców:
Jak poinformował nas Waldemar Michałowski, Dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Zielona Góra, od dziś wszystkie miejskie place zabaw i siłownie zostaną ogrodzone specjalnymi taśmami, które będą przypominały, że przebywanie w tych miejscach jest zabronione ze względu na możliwość zarażenia koronawirusem.