
To była jedna z najbardziej dramatycznych akcji, w jakich uczestniczyli w ostatnim czasie zielonogórscy strażacy. Mowa o środowym wypadku z Zielonej Górze. Doszło tu do eksplozji samochodu osobowego. Nie żyje jedna osoba. W aucie przewożone były kanistry z paliwem.
Rzecznik lubuskich strażaków Arkadiusz Kaniak powiedział w Radiu Zachód, że pożar rozwinął się błyskawicznie.
Kierowcy próbowali pomóc świadkowie wypadku. Niestety nie udało się wydostać go z płonącego samochodu. Jak mówią strażacy, gdy chcemy pomóc ofiarom wypadków, w pierwszej kolejności musimy zadbać o własne bezpieczeństwo.
Okoliczności tragicznego wypadku w Zielonej Górze wyjaśnia prokuratura.









RADIO ZACHÓD


