W ważnym meczu 9. kolejki PGE Ekstraligi NovyHotel Falubaz Zielona Góra przegrał na wyjeździe z ZOOLeszcz GKM-em Grudziądz 43:47. Punkt bonusowy pojechał jednak do Winnego Grodu, gdyż Falubaz miał sześć punktów zaliczki z pierwszego spotkania.
Na otwarcie meczu gospodarze zwyciężyli 4:2. Wygrał Max Fricke, drugi był Jarosław Hampel, który na dystansie rozdzielił rywali. Trzecie miejsce dla Jaimona Lidsey’a, stawkę zamknął natomiast Rasmus Jensen.
W wyścigu juniorskim upadek już na wejściu w pierwszy łuk zanotował Kevin Małkiewicz. Młodzieżowiec GKM-u został wykluczony. W powtórce osamotniony Kacper Łobodziński założył zielonogórzan i pomknął po trzy punkty. Daleko za nim przyjechali Oskar Hurysz i Krzysztof Sadurski. Po dwóch biegach 7:5 dla GKM-u.
Trzeci bieg niespodziewanie padł łupem Jana Kvecha, który na pierwszym okrążeniu wysunął się na czoło stawki. Piotr Pawlicki nie był jednak w stanie nawet rozdzielić Kacpra Pludry i Wadima Tarasienki, wobec czego przyjechał ostatni. Kolejny remis i 10:8 dla miejscowych.
Na zakończenie pierwszej serii startów GKM powiększył prowadzenie do czterech „oczek”. Wygrał prowadzący od startu Michael Jepsen Jensen, za nim przyjechali Przemysław Pawlicki, Kacper Łobodziński i Krzysztof Sadurski. (14:10)
Piąta gonitwa to znów upadek na pierwszym łuku – tym razem Kacpra Pludry i tym razem arbiter zarządził powtórkę w pełnej obsadzie. Powtórkę wygrali grudziądzanie, który rozdzielił jedynie Prz. Pawlicki. Ostatnie miejsce dla wolnego Rasmusa Jensena. 4:2 dla GKM-u i 18:12.
W szóstym biegu zapowiadało się na przełamanie Falubazu. Para Hampel – Kvech podwójnie prowadziła już od startu. Niestety na ostatnim okrążeniu defekt zanotował Hampel, którego motocykl nagle zaczął zwalniać. Ostatecznie Tarasienko i Małkiewicz bez problemu połknęli zawodnika Falubazu. Miało być 5:1 dla zielonogórzan, a skończyło się na 3:3. (21:15)
Z siódmego wyścigu wykluczony został Pi. Pawlicki, który bez kontaktu z rywalem upadł na szczycie pierwszego wirażu. W powtórce jadący w pojedynkę Hurysz nie miał szans z Jepsenem Jensenem i Fricke’iem. Podwójna wygrana GKM-u i prowadzenie 26:16.
W ósmym biegu trener Falubazu zdecydował się na pierwszą rezerwę taktyczną – Hampel zmienił Jensena. Był to dobry ruch, bowiem obaj zielonogórzanie zanotowali kapitalny start i utrzymali podwójne prowadzenie do samego końca. Pierwszy przyjechał Prz. Pawlicki, za nim Hampel, a z tyłu Tarasienko i Łobodziński. Falubaz odrobił cztery „oczka” i przegrywał 21:27.
Na odpowiedź grudziądzan nie trzeba było jednak długo czekać. Już w dziewiątej gonitwie Fricke i Jepsen Jensen wygrali 5:1 z Hampelem i niepokonanym dotąd Kvechem. Ponownie 10-punktowa przewaga GKM-u. (32:22)
Na zakończenie trzeciej serii startów Falubaz zdołał odgryźć się miejscowym. Na dystansie Pi. Pawlicki wydarł prowadzenie Lidsey’owi, a trzeci przyjechał Sadurski. GKM prowadził wciąż 34:26.
Bieg nr 11 to kolejny etap odrabiania strat przez zielonogórzan. Świetny start ponownie zanotowali Hampel i Prz. Pawlicki. Na dystansie rozdzielił ich Fricke, z którym zaciętą wymianę ciosów przeprowadził Pawlicki. Ostatecznie 4:2 dla Falubazu i ponownie remis w dwumeczu. (36:30)
W dwunastym wyścigu nastąpiła podwójna rezerwa taktyczna w szeregach Falubazu – zamiast Kvecha i Hurysza pojechał Pi. Pawlicki oraz Sadurski. Ponownie była to dobra decyzja, gdyż obaj wysunęli się na czoło stawki już na pierwszym wirażu. Bardziej doświadczony Pawlicki starał się pomagać młodszemu koledze, ale na ostatnim łuku Sadurski stracił drugą lokatę na rzecz Małkiewicza. 4:2 dla Falubazu w tym biegu, a w meczu 38:34 dla gospodarzy.
Bieg trzynasty to z kolei wygrana GKM-u 4:2. Gospodarze byli nawet na podwójnym prowadzeniu, ale na dystansie Jepsena Jensena wyprzedził R. Jensen. Dodajmy, że wygrał Tarasienko, a ostatni (po dwóch trójkach z rzędu) przyjechał Pi. Pawlicki. 42:36 dla miejscowych.
W pierwszym biegu nominowanym Falubaz desygnował do walki braci Pawlickich. Prowadzenie po kapitalnym starcie objął Piotr, a już na drugim wirażu dołączył do niego Przemysław. Dzięki ich świetnej jeździe Falubaz wygrał 5:1 i przed ostatnim wyścigiem przegrywał już tylko dwoma punktami (41:43), a jednocześnie w dwumeczu prowadził czteroma „oczkami”.
Ostatni wyścig stał pod znakiem zaciętej walki na dystansie. Długo prowadził Prz. Pawlicki, ale musiał uznać wyższość Fricke’a. Trzeci przyjechał Jepsen Jensen, a ostatni Hampel. Oznacza to, że GKM wygrał mecz 47:43, ale punkt bonusowy zainkasował Falubaz.
Punkty dla GKM-u: Max Fricke 12+2, Michael Jepsen Jensen 11, Jaimon Lidsey 6, Kacper Pludra 3, Wadim Tarasienko 8+1, Kacper Łobodziński 4, Kevin Małkiewicz 3+1, Jan Przanowski ns.
Punkty dla Falubazu: Jarosław Hampel 8+1, Jan Kvech 6, Rasmus Jensen 2, Przemysław Pawlicki 12+1, Piotr Pawlicki 9, Krzysztof Sadurski 3, Oskar Hurysz 3, Eryk Farański ns.