Miasto kończy już porządkowanie terenu popożarowego w Przylepie.
Jak poinformował na wtorkowej konferencji prasowej Marcin Pabierowski, prezydent Zielonej Góry, z placu usunięto kilkaset ton odpadów. Mowa m.in. o big-bagach wypełnionych trocinami, a także beczkach, w których przechowywane były niebezpieczne chemikalia.
Nadal do uprzątnięcia jest nieruchomość granicząca z halą, w której składowane były niebezpieczne substancje. – Złożyliśmy wniosek o dofinasowanie tego zadania:
Wniosek został złożony do Narodowego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Paweł Tonder, wiceprezydent Zielonej Góry, poinformował, że na uprzątnięcie sąsiadującej działki, a także placów miasto potrzebuje około 20 mln zł:
Przypomnijmy, miasto na uprzątnięcie terenu w Przylepie dostało do tej pory 43 mln zł. Na ten moment wydano już około dwóch-trzecich otrzymanych środków.
Polecamy
Trwa porządkowanie terenu w Przylepie
Około 500 ton odpadów popożarowych trzeba jeszcze usunąć z Przylepu. Poinformował dziś na konferencji prasowej Marcin Pabierowski. Mowa m.in. o...
Czytaj więcej