Zakończyły się negocjacje działaczy Falubazu z zawodnikami o aneksach do umów na sezon 2020. Rozmowy zakończyły się pozytywnie – wszyscy żużlowcy dogadali się z klubem i będą jeździć w zielonogórskim zespole w kolejnym sezonie PGE Ekstraligi.
Prezes Falubazu Wojciech Domagała kilka minut po zamknięciu negocjacji z żużłowcami obwieścił z ulgą, że zostają wszyscy:
Domagała przyznał, że negocjacje z zawodnikami były bardzo trudne i kosztowały działaczy sporo nerwów. Nieoficjalnie w ostatnich dniach słychać było, że bardzo ciężko było przekonać kilku jeźdźców do dużo niższych niż do tej pory stawek, za jakie mieliby jeździć w Zielonej Górze.
Z informacji RZG wynika, że w negocjacje musiał się włączyć sam właściciel klubu, właściciel firmy Stelmet – Stanisław Bieńkowki, który osobiście negocjował część umów. Domagała odpowiedział na pytanie o to wymijająco:
Prezes Falubazu potwierdził, że Antonio Lindbaeck rozwiązał umowę ze swoim szwedzkim klubem i pojawi się lada chwila w ZG, również w najbliższych godzinach przyjedzie Michael Jepsen Jensen, który uzyskał w Danii zgodę na jazdę w Polsce choć federacja duńska zabroniła Duńczykom, którzy mają kontrakty w Danii jeździć w naszym kraju. Duńczyk ma wyjaśnić sytuację po przyjeździe do Polski.
Na razie nie wiadomo, co z karnetami na sezon 2020. Wojciech Domagała poprosił kibiców, by jeszcze uzbroili się w cierpliwość – trwają prace nad rozwiązaniami, które mają usatysfakcjonować kibiców, którzy kupili już karnety na sezon 2020.
I jeszcze kilka słów od Piotra Żyto – trenera Falubazu: