Stelmet ENEA BC Zielona Góra nie przyjął zaproszenia do Eurocupu 2020/21. Klub został zaproszony do tych rozgrywek przez prowadzącą je Euroligę i do środy miał czas na określenie się. Zdecydował, że nie jest w stanie w dzisiejszej, trudnej sytuacji wynikającej z pandemii, przygotować aplikacji do tych rozgrywek.
Sytuację wyjaśnił nam dziś krótko właściciel klubu Janusz Jasiński:
Stelmet ma wciąż dwa zaproszenia do rozgrywek międzynarodowych – klub chcą widzieć u siebie Basketball Champions League oraz liga VTB. Do BChL musi wysłać odpowiedź do końca maja, a VTB czeka do połowy czerwca.
Wiele wskazuje na to, że klub wybierze ponownie właśnie rosyjską ligę VTB, z którą jest w ciągłym kontakcie. Wedle najnowszych doniesień te rozgrywki – jeśli nie przeszkodzi temu pandemia – rozpoczną się mniej więcej w tym samym okresie, co w zeszłym roku czyli pod koniec września. Takie w każdym razie klub ma sygnały z Moskwy.
Do tego jak wiadomo VTB to też pieniądze za udział w rywalizacji – ich wysokość zależy od wyników klubu, czy liczby widzów i jeszcze kilku innych czynników.
Janusz Jasiński mówi zresztą, że VTB jest najbardziej konkretna w porównaniu z pozostałymi rozgrywkami – przypomnijmy, że Eurocup i BChL ciągle nie zakończyły sezonu 2019/20 i nie wiadomo, czy uda się im to zrobić i kiedy będzie mógł zacząć się nowy sezon.