Prokuratura bada miejskie wydatki na kamienicę w centrum Zielonej Góry

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie umowy na wynajem kamienicy w centrum Zielonej Góry. Chodzi o reprezentacyjną kamienicę przy al. Niepodległości 10, wykorzystywaną przez jeden z wydziałów urzędu. Miasto miało zapłacić za wynajem aż 11 milionów złotych. Dodatkowo wydało kilka milionów na remont pomieszczeń. Zawiadomienie w tej sprawie złożył obecny prezydent Zielonej Góry Marcin Pabierowski.

Prokurator Ewa Antonowicz potwierdza, że śledztwo dotyczy podejrzenia niegospodarności oraz wielomilionowych strat na szkodę miasta.

Prokuratura chce ustalić wszystkie okoliczności zawarcia umowy oraz szkody, jakie mogło ponieść miasto.

Sprawę skomentował na antenie Radia Zielona Góra Jarosław Flakowski, wiceprezydent Zielonej Góry. Jak mówił, zawiadomienie do prokuratury jest wynikiem przeglądu finansów miasta i działań audytowych:

Na razie prokuratura nie ujawnia, czy umowę z właścicielem kamienicy podpisywał ówczesny prezydent Zielonej Góry, czy też któryś z miejskich urzędników.

Za doprowadzenie miasta do strat znacznej wartości może grozić kara więzienia nawet do 10 lat.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version