Zielonogórski magistrat będzie poszukiwał nowej linii kredytowej. Chodzi o 90 mln zł. Taka decyzja zapadła podczas wtorkowej sesji Rady Miasta Zielona Góra.
– To kontynuacja zaciągniętego w ubiegłym roku kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym w wysokości 150 mln zł – wyjaśniał Marcin Pabierowski, prezydent Zielonej Góry i dodawał, że konieczne jest znalezienie korzystniejszej dla miasta umowy kredytowej:
– Dokonujemy jedynie zmiany technicznej – dodawał Andrzej Chłopek, szef ratuszowej Komisji Budżetu i Finansów z Koalicji Obywatelskiej:
Rady Filip Gryko z klubu Zielona Razem, mówił, że istotne w poszukiwaniu nowej linii kredytowej jest to, że pieniądze będzie można wykorzystać nie tylko na inwestycje, ale również wydatki bieżące:
Grzegorz Maćkowiak, radny Prawa i Sprawiedliwości, podkreślał, że konieczna jest strategia związana ze spłacaniem zadłużenia miasta:
Warto dodać, że zadłużenie Zielonej Góry wynosi obecnie około 660 mln zł.