Kierowca zielonogórskiego MZK pomógł pasażerowi z demencją, przerwał kurs i odwiózł mężczyznę przed siedzibę policji, gdzie udzielona została dalsza pomoc. To nietypowa akcja z kursu realizowanego w mieście w ostatnich dniach.
Jak mówi Oskar Suchodolski z zielonogórskiego MZK, kilka dni temu, po przyjeździe „zerówki” do przystanku końcowego na ulicy Zawadzkiego „Zośki” kierowca zorientował się, że w autobusie pozostał starszy mężczyzna. Nie mógł nawiązać z nim logicznego kontaktu, więc powiadomił o tym fakcie dyspozytora. Pasażer nie był świadomy, gdzie jest:
Podczas jazdy po mieście kierowcy MZK pomagają mieszkańcom w kłopotach zdrowotnych, także z użyciem defibrylatora, gasili ogień czy ratowali zwierzęta. Wszystkie autobusy są wyposażone w urządzenia AED – podkreśla Oskar Suchodolski:
Nietypowe działania i sposoby pomocy omawiane są na szkoleniach w MZK – dodaje Robert Karwacki, prezes spółki:
Jak podaje zielonogórski MZK, codziennie na ulice miasta wyjeżdża 80 autobusów, które w ciągu roku przemierzają blisko 5 milionów kilometrów. W tej chwili miejski przewoźnik zatrudnia około 180 kierowców.