Niełatwy mecz, ale wygrana Stelmetu na przywitanie EBL

fot. Jakub Lesiński

Koszykarz Stelmetu ENEI BC Zielona Góra od wygranej rozpoczęli rozgrywki Energa Basket Ligi. Mistrz Polski po trudnym meczu pokonał na wyjeździe Trefl Sopot 76-71. Stelmet znów pokazał znakomitą obronę, sporo było nieskuteczności za trzy, ale druga połowa to była zdecydowanie lepsza gra niż w pierwszych 20 minutach.

Stelmet zaczął od dwóch dobrych akcji podkoszowych Groselle’a i Lundberga i prowadził 4-2 w drugiej minucie.

Potem jednak, podobnie jak w środowym meczu o Superpuchar, grał słabo w ataku. Za to sopocianie świetnie trafiali za 3(4 trójki przez 7:30) i wyszli na prowadzenie 17-10.

Potem mieliśmy wyrównaną grę, a kwarta skończyła się wynikiem 21-16 dla gospodarzy. Aż 3 faule po tej kwarcie miał center Stelmetu Geofrey Groselle.

NA początku II kwarta Trefl trafił szóstą trójkę, Stelmet za to spudłował z obwodu po raz ósmy. Dominik Olejniczak rządził pod koszami i gospodarze odjechali w 15 minucie na 30-18!

Po 11 pudłach za trzy w końcu Stelmet trafił zza łuku, ale Trefl cały czas spokojnie prowadził. W końcówce ładne akcje Koszarka i Ponitki i zielonogórzanie trochę zniwelowali straty. Do przerwy 42-36 dla zespołu z Sopotu, a gra Stelmetu – szczególnie skuteczność i postawa pod koszami pozostawiała do życzenia.

Po minucie III kwarty, trójce Reynoldsa Stelmet zszedł na 39-42. Groselle ograł Olejniczaka i było już tylko 41-42 na niekorzyść gości w 24 minucie. Groselle trafił też dobitkę minutkę później i zespół Żana Tabak doprowadził do wyrównania 44-44. Stelmet zdecydowanie lepiej bronił, a sopocianie stracili skuteczność.

Po czasie dla Trefla…Stelmet trafił za trzy i prowadził, ale Gruszecki trafił czwartą trójkę i remis 47-47. Stelmet poszedł za ciosem – Lundberg i Put i 51-47 w 36 minucie dla zespołu z ZG. Końcówka kwarty to stała minimalna przewaga Stelmet i prowadzenie po 30 minutach 60-58.

W 33 minucie Trefl doprowadził do remisu, ale Groselle znów dał prowadzenie 64-62 Stelmetowi. Potem trafił skuteczny dziś Blake Reynolds i Stelmet odskoczył na 67-62. Stelmet nadal błyszczał w obronie, a Trefl cierpiał w ataku. No i Stelmet po haku Szymkiewicza uciekł na 72-62.

Ale Trefl walczył – na 3 minuty przed końcem po niedobrych atakach Stelmetu Paliukenas zmniejszył straty Trefla do 5 punktów(69-74).

Końcówka nerwowa, po faulu Koszarka Trefl schodzi na 71-74. Do końca 81 sekund.

Groselle po świetnej zespołowej akcji zdobył 2 punkty. 76-71 dla Stelmetu.

 Potem Paliukenas spudłował za trzy, faulował w ataku Kolenda i Stelmet dowiózł wygraną do końca. Ostatecznie mistrzowie Polski zwyciężyli właśnie 76-71.

Punkty dla Stelmetu: Lundberg 8, Ponitka 13, Szymkiewicz 8, Reynolds 16, Groselle 13, Williams 3, Put 7, Koszarek 8.

 

Exit mobile version