Wychodzą na jaw kolejne fakty dotyczące szczepień celebrytów w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. W wyniku kontroli okazało się, że aktorzy zostali dopisani do listy osób będących personelem niemedycznym zatrudnionym w szpitalu.
O fakcie fałszowania listy poinformował dziś minister zdrowia Adam Niedzielski.
– To nieetyczne i niepoważne – tak komentują sytuację ze szczepieniami celebrytów lubuscy politycy. Arkadiusz Dąbrowski z PSL podkreślił, że jeśli zostało złamane prawo sprawą powinny zająć się odpowiednie organa:
Z kolei Zbigniew Kościk, radny sejmiku lubuskiego z Prawa i Sprawiedliwości przypomniał, że kilka osób, które zaszczepiły się bez kolejki, jeszcze kilka miesięcy temu wznosiło hasła o równości, wolności i demokracji:
Przypomnijmy, że za złamanie procedur medycznych dotyczących szczepień, Narodowy Fundusz Zdrowia może nałożyć na ośrodek szczepień karę wysokości nawet 250 tysięcy złotych.