Zastal: Zagraliśmy bez jaj, za miękko!

Mecz Orlenu Zastalu Zielona Góra z Tauronem GTK Gliwice, a dokładnie słaba postawa Zastalowców, chyba zaszokowała w piątkowy późny wieczór kibiców w Zielonej Górze.

Zastal od początku grał słabo i w obronie, i w ataku. Pudłował niemiłosiernie za trzy, słabo rzucał wolne, spóźniał się w obronie za strzelcami ze Śląska, pod koszem przegrywał walkę o zbiórki, a miękko grający centrzy Brkić i Simmons „wykreowali” na gwiazdę podkoszowego Łukasza Frąckiewicza z GTK (tydzień wcześniej podobnie było z Wyką z Górnika Wałbrzych). 

Punktowo ciągnął zespół Darius Perry, który zdobył 27 punktów, ale reszta grała słabiutko. Generalnie cały zespół miał kiepski wieczór. 

Trener Vladimir Jovanović tak opisał to, co się stało:

Jeśli chodzi o graczy Zastalu to część odmówiła po spotkaniu rozmów. Nie miał problemu kapitan, Michał Kołodziej:

Mocno powiedział o grze naszego zespołu w tym spotkaniu Michał Sitnik:

Zastal spadł na 13 miejsce w tabeli, teraz zagra z Arką Gdynia, któa wygrała niespodziewanie ze Startem Lublin.

Pod dużym znakiem zapytania stoi występ w tym meczu kontuzjowanego Ty’a Nicholsa; badania będzie też przechodził Artur Łabinowicz – tu prognozy są bardziej optymistyczne.

Czytaj także:

Exit mobile version