Drugi mecz i drugie zwycięstwo Lechii Zielona Góra w rundzie wiosennej 3 ligi. Lechia pokonała u siebie Polonię Słubice 3-1.
W I połowie Lechia miała lekką przewagę i kilka razy strzelała na bramkę rywala, ale gole nie padały.
W 38 minucie Lisowski pędził z piłką środkiem boiska i miał już przed sobą tylko bramkarza Polonii, dogonił go jednak obrońca ze Słubic, doszło do kontaktu i Lisowski upadł. Wszyscy czekali na gwizdek sędziego, ale ten milczał. Do przerwy 0-0.
Druga część spotkania rozpoczęła się od naporu Lechii, ale pierwszy gol padł dopiero w 56 minucie. Chwilę wcześniej na boisku pojawił się Przemysław Mycan, który po zbyt krótkim odbiciu piłki przez bramkarza Polonii wcisnął piłkę do bramki.
Dwie minuty później faul w polu karnym Polonii, a jedenastkę na gola zamienia Mateusz Lisowski i Lechia prowadzi 2-0.
Wydaje się, że Lechia ma już 3 punkty, ale w 69 minucie strata miejscowych i Łukasz Kopeć cudownie uderza z około 20 metrów, a piłka wpada w okienko Lechii! A więc 2-1.
Ale 8 minut później znów Lechia atakuje., Igor Bambecki uderza, bramkarz niepenie odbija piłkę, a najsprytniejszy w polu karnym jest Rafał Ostrowski, który pieczętuje wygraną Lechii 3-1.
Pomeczowe wypowiedzi:
Rafał Ostrowski – Lechia:
Łukasz Kopeć:
Trener słubiczan – Krzysztof Kaczmarczyk:
II trener Lechii – Michał Sucharek:









RADIO ZACHÓD


